Po odwiedzeniu zakamarków Nadodrza, galerii neonów, Browaru Mieszczańskiego i wielu innych alternatywnych miejscówek dziennikarz napisał na łamach Guardiana, że duch ruchu oporu jest ciągle żywy i ma się dobrze w post-punkowym podziemiu Wrocławia, który był twierdzą Solidarności, a na dodatek w przyszłym roku będzie Europejską Stolicą Kultury.
To nie pierwszy artykuł Guardiana o stolicy Dolnego Śląska. W połowie marca miasto zostało docenione pierwszy raz. Dziennik umieścił Wrocław w rankingu 10 najlepszych europejskich miast stanowiących alternatywę dla największych metropolii.