Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Była to jedna z ostatnich epidemii ospy prawdziwej (łac. variola vera), zwanej też czarną ospą, na świecie.
„Epidemia ospy w 1963 r. we Wrocławiu była ważnym wydarzeniem w życiu miasta. Wybuchła w momencie, kiedy nikt się jej nie spodziewał. Potrzebowano aż około 6 tygodni oraz pierwszych śmiertelnych ofiar, aby stwierdzić obecność tej choroby na terenie miasta" - pisze Grażyna Trzaskowska we wstępie do publikacji „Epidemia czarnej ospy we Wrocławiu w 1963 roku" (wyd. 2008).
Epidemia czarnej ospy we Wrocławiu w 1963 roku i tzw. pacjent zero
Chorobę prawdopodobnie przywlókł do Polski w maju 1963 roku wracający z Indii (według innych źródeł z Birmy i Wietnamu) oficer Służby Bezpieczeństwa - Bonifacy Jedynak.
Pacjent zgłosił się do szpitala przy ul. Ołbińskiej w czerwcu. Miał gorączkę, dreszcze i wysypkę. Początkowo lekarze uważali, że to malaria. Mężczyzna szybko wyzdrowiał i został wypisany do domu. Później okazało się, że był to tzw. pacjent zero i zaraził czarną ospą 52-letnią salową, która miała z nim kontakt i sprzątała izolatkę.
Pierwsza informacja o ospie we Wrocławiu pojawiła się 17 lipca, na ostatniej stronie lokalnej gazety „Słowo Polskie” i brzmiała: „W ciągu ostatnich kilkunastu dni zarejestrowano i objęto leczeniem szpitalnym we Wrocławiu pięć przypadków, w których dotychczasowy przebieg nie wyklucza ospy prawdziwej".
Stan epidemii ospy ogłoszono 17 lipca 1963
Stan epidemii ospy został ogłoszony 17 lipca, odwołano go 19 września. Miasto zostało na kilka tygodni sparaliżowane i odcięte od reszty kraju.
- Zamknięto szpitale: MSW przy ul. Ołbińskiej, miejski przy ul. Rydygiera i zakaźny przy ul. Piwnej.
- Władze wprowadziły zakaz sprzedawania wody sodowej z saturatorów.
- Zamknięto kąpieliska.
- Wprowadzono masowe szczepienia.
- Na osiedlach i ulicach pojawiły się posterunki milicji i straży sanitarnej.
- Osoby z podejrzeniem ospy i te, które miały kontakt z chorymi, umieszczono izolatoriach, m.in. na Praczach Odrzańskich i Psim Polu.
- W miejscowości Szczodre powstał specjalny szpital ospowy, a rezerwowy w podwrocławskim Prząśniku.
W sumie zachorowało 99 osób, z których 7 zmarło. Najmłodszy pacjent miał 5 miesięcy, najstarszy 83 lata. Pierwszą śmiertelną ofiarą była pielęgniarka, córka wspomnianej salowej, która miała styczność z zakażonym „pacjentem zero".
Zdjęcia z epidemii czarnej ospy we Wrocławiu
Zarazę we Wrocławiu udało się opanować dość szybko. Wydarzenia te fotografował ówczesny fotoreporter „Gazety Robotniczej” - Mieczysław Dołęga. Jego zdjęcia dwa lata temu można było oglądać na wystawie „Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu” w Pałacu Królewskim. Przypominamy je w naszej galerii:
- Najciekawsze na tych zdjęciach są momenty z życia codziennego w mieście ogarniętym epidemią. Izolatoria na Praczach Odrzańskich i Psim Polu, sceny ze szpitala ospowego, wakacje w odizolowanym Wrocławiu i mieszkańcy, którzy mimo trudnej sytuacji, nie tracili pogody ducha.Mateusz Magda z Muzeum Historycznego we Wrocławiu, kurator wystawy
Jak podczas epidemii Wrocław świętował 22 lipca
Co ciekawe 22 lipca 1963 r. wrocławianie, nieświadomi grożącego im niebezpieczeństwa, świętowali kolejną rocznicę 22 lipca, tłumnie uczestnicząc w okolicznościowych imprezach zorganizowanych z tej okazji na terenie całego miasta - pisała we wspomnianej publikacji Grażyna Trzaskowska, historyk i archiwistka Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
„Wrocław w lipcowe święto. Zawody sportowe. Zabawy. Festyny. W szpitalu w Szczodrem zmarła trzecia ofiara czarnej ospy we Wrocławiu, pięćdziesięciosześcioletnia Stefania Trojanowska” - relacjonowała dzień później „Gazeta Robotnicza”.
19 września Wrocław został uznany za miasto wolne od czarnej ospy.