Dwie gwałtowne burze spotkały się nad stolicą Dolnego Śląska. Efektem rekordowych opadów są zalane piwnice, sklepy i drogi, problemy z komunikacją i ruchem drogowym w mieście.
Zobacz film przesłany przez naszą czytelniczkę:
– W nocy na szczęście było spokojnie. Nasze interwencje głównie polegały na wypompowywaniu wody z budynków, a także usuwaniu skutków ulewy. Jesteśmy przygotowani na najgorsze – mówi mł. bryg. Krzysztof Gielsa rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP we Wrocławia.
– W środę we Wrocławiu może spaść od 15 do 30 litrów wody na metr kwadratowy. Dodatkowo mogą wystąpić burze i wichury. Wiatr w porywach będzie wiał z prędkością 70 km/h – mówi Małgorzata Szafran, rzecznik Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.
środa, godz. 8.10
Od rana rozpoczęto usuwanie skutków wtorkowego oberwania chmury. Strażacy do północy interweniowali 430 razy w regionie i 320 razy we Wrocławiu. W powiecie polkowickim jedna osoba zmarła z powodu porażenia piorunem. To jak na razie jedyna ofiara. Nad ranem zakończył się doraźny remont przejazdu kolejowego przy ulicy Starogroblowej, który osunął się z powodu opadów. Powrócił tam obustronny ruch dla samochodów.
godz. 19.50Ulica Stawowa jest już przejezdna. Na trasy w tamtym rejonie wracają tramwaje. Przejezdna jest również ul. Kołłątaja. Wrócił ruch samochodowy i tramwajowy na ulicę Legnicką w kierunku Stadionu. Tramwaje wracają na trasy na Gaj, Tarnogaj, do Parku Południowego, Parku Przemysłowego, na Kozanów, Pilczyce i Leśnicę. godz. 19.30
Ulica Legnicka/Zachodnia udrożniona dla samochodów w kierunku centrum. Można przejechać już równiez ulicą Reymonta. Woda spod wiaduktu została wypompowana.Na ul. Starogroblowej samochody jeżdżą wahadłowo. Ciągle niestety nie kursują tramwaje przez ul. Legnicką. Utworzył się tam ogromny korek. Dużo pojazdów MPK skumulowało się również na ul. Teatralnej i Piłsudskiego i notują spore opóźnienia.
godz. 19.00
Na ul. Starogroblowej, w okolicy remontowanego wiaduktu kolejowego, osunęła się skarpa. Na miejscu ruchem kieruje policja, ale ulica Długa będzie zmknięta: na skrzyżowaniu ulicy Długiej i Poznańskiej będzie nakaz skrętu w lewo, w ulicę Poznańską
Pod wiaduktem na ul. Reymonta strażacy juz wypompowali wode, trwa jeszcze sprzatanie jezdni. Problemy nadal z przejazdem ul. Legnicką.
godz. 18.40
Pod wiaduktem na ul. Legnickiej/Zachodniej pracują cztery zastępy straży pożarnej, woda został wypompowana, usunięto też samochód, który blokował przejazd. Przed godz. 19. na ul. Legnicką powinny wrócić tramwaje. Kierowcy mogą jechać już pod wiaduktem na ul. Grota-Roweckiego, Trzebnickiej i po placu Strzegomskim.
Problemy mają także pasażerowie komunikacji miejskiej. Nie kursują tramwaje na Gaj, Tarnogaj, do Parku Południowego, Parku Przemysłowego, na Osobowice i Kozanów. Z powodu zalanego wiaduktu na ul. Legnickiej nie jeżdżą tramwaje linii 3, 10, 20, 23, 31, 32 - na pl. Jana Pawła II skręcają w stronę Mostów Mieszczańskich i jadą dalej do ul. Grodzkiej.
Z Pilczyc do Leśnicy tramwaje kursują wahadłowo. Sytuację "na żywo" można śledzić w serwisie mpk - kliknij. - Mamy paraliż komunikacyjny w całym mieście, tramwaje stanęły a autobusy poruszają się swoimi trasami tam gdzie mogą - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK. - Sytuacja jest jednak na tyle dynamiczna, że zmienia się praktycznie z minuty na minutę.
Urudnienia również na Dworcu Głównym. Opóźnienia występują w kieunku Zielonej Góry, Jeleniej Góry, Poznania, Węglińska i Szczecina od 20 do ponad 80 minut.
Zgodnie z ostrzeżeniami synoptyków nad Wrocław nadciągnęła burza z intensywnymi opadami deszczu. Nad miastem spotkały się dwie burze. Jedna nadciągnęła od strony Brzegu i Oławy a kolejna z Twardogóry i Oleśnicy.
Padać ma od wtorku do czwartku
Prognozowana wysokość opadów w tym czasie może wynieść od 30 do 55 l/mkw, miejscami w rejonie Podgórza Sudeckiego do 70 l/mkw. Synoptycy i hydrolodzy ostrzegają o możliwych wezbraniach w zlewniach dopływów górnej i środkowej Odry, gdzie woda może przekroczyć stany ostrzegawcze. Największe wezbrania wód mogą wystąpić w wyniku lokalnych burz.
– W ostatnich dniach z dolnośląskich zbiorników retencyjnych zrzucono wodę z poprzednich opadów i są one gotowe na przyjęcie wody – informują przedstawiciele Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Na Dolny Śląsk jedzie 350 strażaków (82 wozy strażackie) z innych rejonów kraju. Dodatkowe jednostki będą zlokalizowane w 4 miejscach - Lubaniu, Złotoryi, Bystrzycy Kłodzkiej i we Wrocławiu.
– Synoptycy zapowiadają gwałtowne burze, może to spowodować miejscowe duże opady. Z informacji wszystkich służb wynika, że są w pełnej gotowości. Pełne są magazyny przeciwpowodziowe dysponujące sprzętem na wypadek podtopień czy zadań – informuje Marta Libner po posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i dodaje: - Zgodnie z przedstawionymi przez poszczególne instytucje podczas posiedzenia informacjami, na Dolnym Śląsku opady nie wpłyną na gwałtowne podniesienie stanów wód w rzekach. Tylko w niektórych miejscach punktowo mogą one osiągnąć stany alarmowe. Obecnie stany wód na wodowskazach układają się w strefie stanów niskich, średnich, wysokich i ostrzegawczych z tendencją spadkową. Stan ostrzegawczy przekroczony jest w zlewni rzeki Kaczawy, Bystrzycy, Kwisy i Bobru.
Idzie ochłodzenie
We wtorek we Wrocławiu termometry pokażą maksymalnie 23 st. C, w środę 21 st. C, a w czwartek 15-16 st. C i to będzie najchłodniejszy dzień w tym tygodniu. W następnych dniach temperatura wzrośnie do 18 st. C.
– Obecna pogoda w regionie, to rezultat niżu znad Czech i dużej różnicy temperatur w Europie Środkowej – informuje Marek Kurowski, dyżurny synoptyk z Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW we Wrocławiu.
Będzie mocno wiało
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada, że we wtorek 27 maja oraz w nocy 27/28 maja opadom towarzyszyć będą burze, podczas których porywy wiatru osiągną do 70 km/h. Lokalnie prognozuje się również opady gradu.
– Prosimy mieszkańców o zabezpieczenie wszystkich przedmiotów ruchomych, znajdujących się na zewnątrz (balkony, ogródki, podwórka) oraz parkowanie samochodów w miejscach nie narażonych na spadające konary lub inne ruchome i ciężkie przedmioty. Na ulicach dostosowanie prędkości jazdy do warunków atmosferycznych – tłumaczy Małgorzata Szafran, rzecznik Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.
arc/jr/mt
arc