Kilkadziesiąt plenerowych imprez mają do wyboru wrocławianie przez weekend. W piątek na Stadionie Wrocław rozpoczął się V Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa. Wcześniejszego jego edycje organizowano w Zamku w Leśnicy, ale uczestnicy tegorocznej imprezy chwalą sobie nową lokalizację.
Festiwal piwa na stadionie
– W Leśnicy było ciasno, a jak popadało, to trzeba było brnąć przez błotniste alejki. Teraz jest doskonale, sporo miejsca między stoiskami, wiele ogródków, no i toalety stadionowe do dyspozycji. Dla piwoszy to ważny element infrastruktury – mówi Jacek z Kozanowa. – Przeniesienie Festiwalu na Stadion to był dobry pomysł.
W sobotę około południa kolejki do stanowisk małych producentów piw nie były jeszcze długie. Przy okazji można było się podszkolić. – Nowy Baran to piwo nawiązujące nazwą do tradycyjnego wrocławskiego Białego Barana – tłumaczył jednemu z klientów szef Browaru Widawa.
Na esplanadzie przy stadionie swoje stanowiska rozstawiło prawie 40 producentów piwa. Oprócz nich jest tam mnóstwo stoisk z kiełbaskami, pierogami, bigosem, serami, a nawet tradycyjnymi potrawami z Litwy.
Pod stadion przyszły rodziny z małymi dziećmi, organizatorzy pomyśleli i o nich. Między stadionem a brzegiem Bystrzycy stanęło miasteczko ze zjeżdżalnią, małymi basenami, po których można popływać mirko-łódkami, są trampoliny, a dla miłośników plenerowego lenistwa kilkadziesiąt leżaków.
Po południu od strony ul. Lotniczej oraz z parkingu przy ul. Królewieckiej na Festiwal Dobrego Piwa ciągnęły tłumy. Impreza potrwa jeszcze do niedzieli, 11 maja.
Takie atrakcje można znaleźć na Festiwalu Dobrego Piwa
Ogrodnicy i grupy rekonstrukcyjne pod Halą Stulecia
Mniej tłumnie było przed południem w okolicy Hali Stulecia, gdzie zorganizowano targ ekologicznej żywności i stanowiska dla ogrodników – amatorów. – Kupiłam dwie rośliny pożerające owady. Syn interesuje się biologią, będzie miał szansę na przeprowadzenie ciekawych obserwacji – mówi pani Magda.
Pod Halą Stulecia rozlokowali się także członkowie grup rekonstrukcji historycznej, paradowali w mundurach czerwonoarmistów, armii niemieckiej, brytyjskiej, w uniformach czołgistów, dostrzec można było także mężczyzn przebranych za mudżahedinów.
Swoje stanowiska z samochodami i sprzętem wykorzystywanym w codziennej pracy rozstawili policjanci, ratownicy medyczni, strażnicy miejscy. Ci ostatni namawiali do spróbowania, jak porusza się człowiek pod wpływem alkoholu. Do eksperymentu potrzebne były specjalne gogle, w których widzenie jest zaburzone, jakby się wypiło kilka piw lub wódkę. Grupa młodych ludzi dobrze się bawiła oglądając jak ich koledzy brną przez tor przeszkód. Mieli kłopot z utrzymaniem równowagi i wyminięciem pachołków.
– Ale mi się jeszcze w głowie kręci – przyznał nastolatek, który próbował w goglach pokonać prosto kilkumetrowy odcinek.
Imprezy, koncerty zespołów ludowych, stanowiska z ekologiczną żywnością pod Halą Stulecia są planowane jeszcze na niedzielę, 11 maja.
Program weekendowych imprez we Wrocławiu.
wto
