Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały na wyjeździe z zespołem JAS-FBG Sosnowiec 64:59 w meczu piętnastej kolejki grupy B 1. ligi. Wrocławianki z dorobkiem 27 punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
Podopieczne trenera Radosława Czerniaka były faworytkami spotkania i nie zawiodły, choć zwycięstwo wcale nie przyszło im łatwo. Początek meczu należał do wrocławianek, które już po pięciu minutach prowadziły 14:0 i wydawało się, że całkowicie kontrolują wydarzenia na parkiecie. Po drugiej kwarcie Ślęza schodziła na przerwę z przewagą aż 15 punktów (44:29).
Po zmianie stron gospodynie wróciły na parkiet odmienione, a w zespole ze stolicy Dolnego Śląska nagle coś się zacięło. Po skutecznych akcjach Agnieszki Stawowskiej i Patrycji Kaczor drużyna JAS-FBG zaczęła powoli zmniejszać straty. Na początku czwartej kwarty przewaga Ślęzy stopniała do zaledwie dwóch punktów (52:50). Wtedy ciężar gry wzięła na siebie Joanna Czarnecka, który zdobyła cztery "oczka" i uspokoiła grę swojego zespołu. Ostatecznie wrocławianki wygrały 64:59 i nowy rok rozpoczęły od zwycięstwa.
- Dziewczyny są od kilku dni w ciężkim i to było widać na boisku. Zagraliśmy dziś poprawnie w obronie, jechaliśmy do Sosnowca po zwycięstwo i cieszę się, że udało nam się ten cel zrealizować – skomentował spotkanie trener Ślęzy Radosław Czerniak.
We własnej hali wrocławianki zagrają już 8 stycznia, kiedy to do stolicy Dolnego Śląska przyjedzie zespół UKS Basket Aleksandrów Łódzki. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17.30, a wstęp na nie będzie bezpłatny.
JAS-FBG Sosnowiec – Ślęza Wrocław 59:64 (9:26, 20:18, 16:8, 14:12).
JAS-FBG - Deko 18, Kaczor 11, Dąbkowska 11, Stawowska 8, Szelewicka 8, Kosałka 3, Jawoeska, Piędel, Hajduk.
Ślęza - Bandyk 19, Śnieżek 12, Kuras 10, Łata 8, Czarnecka 6, Winnicka 3, Jasnowska 3, Zuchora 3, Pelc, Czmochowska, Stachnik.
mic
